Film całkiem, całkiem. Kilka niezłych scen, przy których można się nieźle uśmiać, np Harrison Ford w pościgu na rowerku dziecięcym, scena przesłuchania:)) Do tego boski Josh i te jego niesamowite oczy. Na minus jest cała główna intryga wokół której kręci się cały film, przez co momentami robi się nudnawie. Nie jest źle, ale mogło być o wiele lepiej.