Świetne połączenie dramatu, sensacji i komedii. Film uwypukla i przerysowuje życie policjantów w pracy i prywatnie. Aktorstwo niezłe, ciekawe jest też to, czym Gavilan i Calden zajmują się na boku. Osobiście bardziej utożsamiłbym się z Caldenem, może dlatego że jest mi bliższy wiekiem i częścią repertuaru. W ogóle lubię i Hartnetta i Forda, obaj są świetni. Zaś pościg za Certainem i jego ochroniarzem to niezłe jaja. Najdłuższy i zarazem najzabawniejszy w historii kina. Autotematyzm też przysłużył się filmowi. Jest dobry ze względu na to jak traktuje o policji i policjantach oraz ze względu na aktorstwo. Wielki hit to może nie jest, ale obejrzeć warto.
Chociaż jedna uargumentowana wypowiedź, na której można się oprzeć chociażby ze względu na sens i składnię wypowiedzi...
Pozdrawiam i dzięki. Przekonałeś mnie.